niedziela, 23 grudnia 2012

Trzeba naprzód iść i świecić...

No i kolejny rok za nami. Z mojej kuchni rozchodzi się woń bigosu i pierogów.
Większość z nas to szczęściarze którzy mają gdzie zasiąść do wigilii - może nawet mają jakieś prezenty pod choinką. Nawet jeśli one są skromne - to przecież chodzi o to co dzieje się przy stole - o tę niezwykle ulotna chwilę, ten szybszy bieg serca, tę atmosferę.
Dom to nie budynek - to coś co go tworzy - My.
Tego właśnie chciałbym  wam życzyć - domu. Bo jeśli jest tak jak piszę - to zawsze jesteście u siebie i zawsze jest wam dobrze - a przecież o to chodzi. :-)

Poza tym trochę konwencjonalnych życzeń:
Życzę wam żebyście byli:

  • zdrowi (trzeba jakoś to wszystko co planujemy zrealizować), 
  • radośni (tak lepiej rozwiązywać problemy), 
  • pełni wiary ( w to co robicie, po co to robicie, i tej wiary która jest głęboko w nas ....)
  • marzycielami ( w końcu trzeba mieć jakieś marzenia, żeby z tego zrobić późniejsze plany...)
  • dla kogoś, nie tylko dla siebie...
Wtedy cały świat będzie dla was. Tak jak na tym zdjęciu powyżej.
Mogę przy okazji świąt podzielić się mądrością jednej z zaprzyjaźnionych rodzin. To taka rymowanka której  rodzice uczyli swe dzieci...

"Trzeba naprzód iść i świecić! Rąk nie opuszczać gdy się źle dzieje! Wzbudzać w sercu wiarę i nadzieję! 
Nie iść omackiem jak ludzie ślepi, a wtedy wszystkim będzie lepiej"
Dobre prawda!!! 

Pozostaje życzyć wesołych świąt!!! Wszędzie gdziekolwiek jesteście!!!!

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Jeszce trochę i święta.

Nie nie jeszcze mamy czas na życzenia. Idąc za ciosem podaje link do bloga w który wiele o górach jest....
http://zerawszan.blogspot.co.uk/         
No i drugi                                          
 http://www.goryonline.com/relacje,5613,146,0,1,F,news.html
Rzućcie okiem - można wejść trochę w klimat gór a potem...
Można spróbować. Dala tych którzy chcą spróbować czy skałki, skały i liny są dla nich jedyna okazja. Patrz poniżej
Co dalej?
Tych którzy chcą podziałać w ZKE zapraszam na coroczne "knucie planów"
Będziemy układać harmonogram imprez na nowy rok. Zawsze można coś zaproponować. :-)
Wstępny termin 27 grudnia. Dam jeszcze znać. Ci co nie mogą przyjść - zawsze moga wysłac swe propozycje mailem.

niedziela, 9 grudnia 2012

Serce w górach!!!

Sylwka nie znałem. Po kilku wymienionych słowach było od razu wiadomo że kocha to co robi i że ma serce pełne gór. Ten spokój, klimat i opowieść dawały świadectwo tego co jest najważniejsze - pasji.
To ona pozwala, planować, jechać i mimo upadku, złamanego palca - chce się robić to dalej.
Zdjęcie poniżej pokazuje miejsc do którego doszli Sylwek i Leszek.
Słowo partner w ustach Sylwka ma to prawdziwe znaczenie, nie to z czym się dziś kojarzy. Chłopacy wyruszyli do "dzikiego" kraju. Co tam znaleźli? Więzi - każdy z tubylców chciał ich gościć. Zaprosilibyście obcych z plecakami do swego domu na obiad?
Lodowiec Polaków - to brzmi - każdy kto coś odkryje może nadać nazwę. Potem coś takiego funkcjonuje..
Taki hotel, takie widoki, takie towarzystwo  - czego więcej potrzeba? Świat nabiera smaku i zbliżając się do szczytu poziom adrenaliny wzrasta. Film który widzieliśmy był uroczy. Ten koloryt, ta podróż. To było coś.
Sylwek obiecał następną relację z następnej wyprawy która jest już w planach. Przy okazji pozdrowienia dla Leszka - który jest gdzieś w świecie. Podczas filmu czuć było jego obecność...

wtorek, 4 grudnia 2012

Krótkie podsumowanie tego co ugotowaliśmy..

2 tygodnie obsuwy... Dobrze że jest ktoś kto mnie zmobilizował.
Większość swoich spraw zawodowych już poukładałem i obiecuję się poprawić. Statystyka postów w stosunku do roku poprzedniego jest miażdżąca.
Dość biadolenia - wszak jesteśmy ludźmi czynu. Jak to było? "Po uczynkach ich poznacie.."


Zawsze można coś zrobić lepiej no i to jest pocieszające. Baliśmy się tej drugiej edycji bo w związku z różnymi czynnikami nie mogłem zaangażować się tak jak chciałem. Od czego są jednak przyjaciele, kilka słów telefonów i zaczęło buzować... Bardzo dziękuję jeszcze raz wszystkim (Ci co pomagali będą wiedzieć - innym może da to do myślenia :-)

Gra miejska - czy kogoś to zainteresuje? Byliśmy gotowi zrezygnować, ale zeszłoroczni uczestnicy dopytywali - więc ją zorganizowaliśmy.
Krótka odprawa żeby było wiadomo co i jak ( wszystko było opracowane ale.....temat ilości wież w zagrodzie krajeńskiej nas pogrążył :-)

Pomogli nam - Marcin i Magda Szeffler (bez problemu udało się umieścić w ich sklepie jeden z punktów.

 Panie z masarni Skiba wykazały się rezolutnością i fajnie odpowiadały na pytanie: Co słychać u Mordechaja? Nawet w sobotę można mieć w pracy trochę luzu i śmiechu - trzeba tylko chcieć.
Ekipy wyglądały mniej lub bardziej groźnie. Na spadochroniarzy można zawsze liczyć:

Potem poszli wszyscy w teren.
Po dwóch godzinach wrócili i dopiero wtedy mieli robotę. Okazało się że najważniejszy jest przepis.... Tu liczyła się fantazja, wyobraźnia. Jak to w podróży - trzeba umieć korzystać z tego co jest.

Część główna rozpoczęła się zgodnie z planem. Udało się zaprosić znany zespół rockowy  by zagrał swój popisowy numer "Wind of change" co w wolnym tłumaczeniu znaczy - wiatr się zmienia. Fajnie grali może uda się ich zaprosić na następny rok.
Wszystkie dary gry dotarły na miejsce - okazało się że gra była po to żeby zebrać wkład do kotła. To ci historia!!!
Na holu można było obejrzeć latarnie które brały udział w projekcie Prometeusz
Publiczność mogła zagłosować przy użyciu kasztanów na swojego faworyta.
Najmłodsi uczestnicy  "Podróżnicy z piaskownicy" zrobili wyprawę najdalej jak można - tam gdzie nogi poniosą. Widać było tę werwę, ciekawość świata. Każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku i oni go zrobili. Otrzymali nagrodę specjalną - garnuszki. I tak stali się przyczyna utworzenia nowej kategorii.

W kategorii wokół komina zwyciężyli Jędrzej Waberski, Michał Ruta i Remigiusz Kübler  - Projekt Prometeusz. To była bardzo skomplikowana idea, ale udało się ją zrealizować.
Kategoria Tam gdzie sadza nie doleci - Tu zaczął się kalejdoskop
Do Gucy żeby zobaczyć festiwal trąbki? Wiedzieliście o czymś takim? Super pomysł, duża odwaga i ten smak świata. "Dziewczyny w Serbii" - Karolina Maleta, Natalia Mackojć.

Surowy i twardy film z gór. Zdjęcia prosto z hełmu i ta muzyka. Czuć było wysokość i ten chłód.
Góry - Tomasz Urbański.
Dla kontrastu kolejny raz Bałkany - coś w nich jest. Bałkański kocioł - Aleksandra Wysińska, Anna Zakrzewska.
Wreszcie nagroda główna w kategorii " Tam gdzie sadza nie doleci". Czy z ojcem można gdzieś jechać? Co z różnica pokoleń? Jak się przygotować do podróży z nastolatkiem przez pół Europy?
Z tatą na igrzyska - Marek i Mateusz Miłoszewscy
Podróż podróżą, ale może nas spotkać coś nieprzyjemnego - jak sobie dać radę zimą, uczyli nas przyjaciele ze Złotowskiego WOPRu



Gościliśmy także naszych przyjaciół Elizę Czyżewską (laureatka Kocioł 2011) i Kubę Wolskiego.
Opowiadali o "pedałowaniu na zwrotnik raka żeby mu pokazać faka". Słowem Rak'n rolling
No i nasz gość - Człowiek Kajkak Aleksander Doba, który opowiadało swych wyprawach kajakowych tu i tam. O przepłynięciu Bajkału opowiadał tak jakby to była niedzielna wycieczka. Rejs transatlantycki - po prostu super. Ten temperament!!! Chylę czoła!!!
Zgłodnieli trafiliśmy na wiatę gdzie wspólnie uwarzyliśmy 4 kotły potraw- jak 4 strony świata, jak smak świata. Aleksander Doba niczym Neptun chrzcił naszych nowicjuszy i przyjmował w poczet członków Złotowskiego Korpusu Ekspedycyjnego.

 Były zadania,

 testy

i zupa. Jak smakowała? Trzeba było przyjść!!!!! Do zobaczenia za rok!!!
Dziękujemy za sponsoring i pomoc:
Starostwu Powiatowemu w Złotowie, ZCAS Złotów, redakcji Aktualności Lokalnych, agencji Nabu, Centrum hipoterapii Zabajka, portalowi Trail.pl

Teraz oficjalnie - czyli Kto Co i za Co:


Kategoria:
Wokół komina:
1. Na wędrówkę - Regina Sławska (Nagroda specjalna ufundowana przez
Stowarzyszeni Przyjazna Edukacja - Leśna przygoda - kupon na wiosenno -
letnią wyprawę)
2. Projekt Prometeusz - Jędrzej Waberski, Michał Ruta, Remigiusz Kübler -
Nagroda główna Kocioł 2012

Tam gdzie sadza nie doleci:
1. Góry - Tomasz Urbański
2. Dziewczyny w Serbii - Karolina Maleta, Natalia Mackojć
3. Z tatą na igrzyska - Marek i Mateusz Miłoszewscy - Nagroda główna
Kocioł 2012
4. Bałkański kocioł - Aleksandra Wysińska, Anna Zakrzewska

Nagroda Publiczności - Ufundowana przez Stowarzyszenie Przyjazna Edukacja
- Ręcznie wykonana bombka
Projekt Prometeusz



Najładniejsza pocztówka Projekt Prometeusz - Stilo Anna Zbiżek + nagroda
udział w Jury festiwalu
Latarnia Północna - Magdalena Nowak
Nowy Port - Kacper Mrotek
Gąski - Martyna Zwolińska
Kołobrzeg - Izabela Wróblewska
Ustka - Julianna Wójcik
Świnoujście - Wiktoria Witecka
Kikut - Nadia Ankudowicz
Rozewie - Katarzyna Cybulska
Niechorze - Joanna Kokowska
Darłowo - Wiktoria Kachelek
Jastarnia - Estera Szwedziak
Jarosławiec - Hubert Wiśniewski
Hel - Kamil Stofrowski
Krynica - Ania Szymańska
Nagroda za pocztówki - karnet na basen ufundowany przez ZKE





Gra miejska:
1. Miejsce Szkolny Donościciel Lotyń - Nagroda Karnet na Basen ufundowany
przez ZCAS + puchar przechodni Starosty Złotowskiego (będzie wręczony w
szkole w Lotyniu - bo uczestnicy musieli wrócić do domu)
2. Miejsce Nina Squad Koszulki + Buffy ufundowane przez www.trial.pl (Najmłodsza uczestniczka - Nina 8 miesięcy.)
3. Miejsce - 1 drużyna wędrownicza "Spadochroniarze" - Karnet na lodowisko
ufundowany przez ZCAS

Nagroda WOPR - Maciej Szadkowski


niedziela, 4 listopada 2012

Rumunia - jaki to kraj?

No właśnie - polski stereotyp Rumunii to bieda.
Czy tak jest?
Może u nas też znajdziemy takie klimaty? Czy koń w mieście to obciach?
Oni po prostu wiozą drewno na opał, poza tym jakie to ekologiczne. Żadnej produkcji CO2 :-)
Listopad nastraja refleksyjnie święto zmarłych, jesień....
Co powiecie na takie cmentarze?
Jak na nim wyglądają znicze? Czy ktoś je pali?

O swej podróży do Rumunii będzie opowiadał Waldemar Lamparski!!!
Zapraszamy w najbliższą środę do Magazyn Cafe na 19:00

Po spotkaniu "Kucharzy" i innych mieszających w kotle - zapraszam na spotkanie w sprawie festiwalu!!!

Zachęćcie swoich znajomych - to właśnie ich relacji z podróży oczekujemy!!!! 
FESTIWAL KOCIOŁ już 17listopada w kinie Truskawka

Czekamy na CIEBIE!

niedziela, 28 października 2012

Pod kotłem się rozpala.....

Może tego nie widać, ale przygotowania do naszego festiwalu relacji z podróży KOCIOŁ idą pełna parą.
Pracujemy cicho jak mróweczki żeby wkrótce (już) poprosić was o trochę pomocy.
Co cię udało załatwić?
Mamy błogosławieństwo Starostwa Powiatowego w Złotowie i błogosławieństwo ZCAS. To juz dużo.
Kto przyjedzie?
Słyszeliście o facecie który samotnie kajakiem pokonał Atlantyk?
Tak!! Aleksander Doba zdobywca Super Kolosa 2011 będzie naszym gościem honorowym.

Oprócz tego że zasiądzie w Jury i  także opowie o swojej wyprawie.

Kto bierze udział w naszej rywalizacji?
Rowerem dookoła Polski - Marek i Mateusz Miłoszewscy.
Projekt Prometeusz - To nasi dzielni chłopacy którzy przysłużyli sie wzrostowi obrotów Poczty Polskiej i wysłali prawie 70 pocztówek. Będzie wręczenie nagrody za najlepszy rysunek który stał się kartką no i fajna relacja.


 Zapowiada się najświeższa relacja z Iranu. Co to będzie? Zobaczymy! Nasi goście przyjadą bezpośrednio z Iranu na festiwal. Oby nie było korków na granicach....

No i może będzie następna relacja z Iranu - tym razem Złotowiaków. Jak wrócą i sie odezwą....

Jest już jedna fajna prezentacja zupełnie lokalna z okolicy. Można? Można!!!

Słyszałem że będzie także fajny film o motocyklowej podróży. To dobrze bo można pomyśleć że liczą sie u nas tylko kajkai i rowery... potrzebny płodozmian. CZEKAM NA PREZENTACJĘ

No i wreszcie najważniejsze: CZEKAMY NA TWÓJ FILM LUB PREZENTACJĘ!

TERMIN do 9 listopada. Trzeba dostarczyć do siedziby Stowarzyszenia Złotowski Korpus EKspedycyjny 77-400 Złotów, Plażowa 2

niedziela, 14 października 2012

Zostały dwie białe plamy Australia i Antarktyda..

Ani się obejrzałem a tu już drugi rok naszych spotkań. Rozpoczęliśmy 3 listopada 2010.
Byliśmy już prawie na wszystkich kontynentach, choć może nie tak dokładnie jak byśmy chcieli.
Zrobiliśmy kilkanaście fajnych imprez i przy okazji poznaliśmy się lepiej, zaprzyjaźniliśmy.
Były spływy, wyjazdy rowerowe, ogniska, wyjazdy na festiwale i nasze środowe spotkania...

Na podsumowaniu Rajdu w Ciemno jeden z kolegów zapytał co dalej?

Dobre pytanie!

W naszych głowach siedzą setki pomysłów, z wolnym czasem jest różnie - ale to nie znaczy że trzeba odpuszczać. Czas jesieni i ta wszechogarniająca ciemność i chłód - powoduje że chce się podróżować w różne części świata, planować, marzyć. Świat jest taki duży i piękny....
Fajnie jest gdy możemy spotkać się z kimś "od nas" z naszych okolic, z kimś kto gdzieś pojechał, coś przeżył, zobaczyć i chce o tym opowiedzieć. Z kimś namacalnym i bliskim.
Dlatego ZAPRASZAM WSZYSTKICH KTÓRZY CHCĄ SIĘ PODZIELIĆ WSPOMNIENIAMI...

Będzie mi miło gościć jakąś opowieść motocyklisty....:-)
Z utęsknieniem czekam na wasze historie!!!!

Co w najbliższym czasie?
Szykujemy się do 2 edycji naszego festiwalu relacji z podróży KOCIOŁ! (17.11.2012)
W planie jest gra miejska, projekcje  filmów i wspólne gotowanie podróżniczej strawy.
Podczas tej imprezy przyjmiemy do naszego grona kilku członków kandydatów - będzie chrzest!!!!
Tych którzy chcą się przyłączyć do naszego stowarzyszenia - zapraszam na stronę www.zke.az.pl można pobrać deklarację.

W załączeniu kilka fotek ze spotkania podsumowującego Rajd w Ciemno.
Decyzja zapadła - będzie następna edycja.
Zamiast podpisów odciski palców .


niedziela, 7 października 2012

Przyjdź i zamieszaj w kotle....

Juz można o tym mówic bo wiadomo!
Nasz festiwall relacji z podróży odbędzie się 17.11.2012 (sobota)
Co będzie? Te opowieści które nadeślecie!!!

Kategorie są dwie:
  1. "Wokół komina" - filmy, prezentacje które nie przekraczają granic Polski
  2. "Tam gdzie sadza nie doleci" - filmy prezentacje które opowiadają historie spoza Polski.
Regulamin jest dostępny na stronie www.zke.az.pl (w dziale festiwal)

Zapraszamy - nadysłacie materiały na adres :
Stowarzyszenie Złotowski Korpus Ekspedycyjny
ul. Plażowa 2
77-400 Złotów

Do 9 listopada macie czas....
Nagrody są wyjątkowe - naprawdę warto!!!!
Więcej szczegółów wkrótce.

niedziela, 30 września 2012

Rajd w Ciemno - Podsumowanie

Na ostatnim środowym spotkaniu podsumowaliśmy wyjazd na Bornholm. To co cieszy to chęć działania. Zaczęły się krystalizować kierunki nowej wyprawy. Po prostu działamy i to jest najfajniesze! Co z tego wyniknie? Wiadomo - kolejna ekspedycja! Dokąd? Czy to ważne? Ważne z kim!!!

Nasza ostatnia impreza to Rajd w Ciemno. Nie ukrywam że trochę się bałem jak wypali nasz pomysł. Trzy różne aktywności (pieszo, rower, motocykl), trzy różne stowarzyszenia, mało informacji o rajdzie (główna idea to niespodzianka). To wszystko w takim dobrym towarzystwie musiało się udać i udało się. Dzięki współpracy, odpowiedzialności, humorowi i zaangażowaniu.
 No i oczywiści dziękli wam uczestnicy - bo bez was nic by się nie udało!!! :-)
Żeby podsumować rajd - zapraszmy wszystkich w środę (10 października) o godzinie 19.00 do Magazyn Cafe. Będą zdjęcia, opowieści, podziękowania i jak zawsze fajna atmosfera.
Tych którzy nie mogli wziąć udział w rajdzie też zapraszamy. Nie martwcie się, wystartujecie w następnym roku!!!
Na zachęte kilka zdjęć - dzięki uprzejmości SF "Zwierzyniec"

Zdjęcie rodzinne

Tak witali nas młodzi mieszkańcy Wąsosza - dziękujemy ;-)
Nie mogłem sobie odmówic tego zdjęcia - co to się nam w głowach lęgło... :-), jakie to pomysły !!!
Motocykliści to całkiem fajni ludzie - choć wyglądają nieco groźnie - nie dajcie się zwieść pozorom.
Napis Wolność!!! mówi wszystko.

Nagrody były niepowtarzalne i jedyne w swym rodzaju.....
Na trasie było kilka niespodzianek......

Co więcej? 
Zapraszamy w środę 10 października na 19:00 do Magazyn Cafe!!!


wtorek, 25 września 2012

Nowy sezon spotkań - jutro otwarcie!!

Zaczynamy nowy sezon spotkań - wspomnienia z Bornholmu naszej wspólnej wyprawy.

Zapraszamy wszystkich co byli, tych co nie byli a chcieliby zobaczyc i posłuchać jak było. Oraz tych którzy u nas jeszce nie byli - żeby się przekonali że jest fajnie...:-)

Magazyn Cafe jak zawsze w środę ale od tego sezonu o 19:00

Zapraszamy!!!

niedziela, 16 września 2012

Nie zapomijcie o sobocie

Tak w najbliższą sobotę rajd w ciemno. www.rajdwciemno.pl

Warto wyruszyć - co was czeka? Gdzie jedziecie? To niespodzianki bo to rajd w ciemno.

Co w najbliższym czasie?
Czas podsumować ekspedycję Bornholm - mamy film, zdjęcia. Będzie okazja się spotkać powspominać i poopowiadać. Proponuję żeby każdy wybrał 2-3 zdjęcia które mu się najbardziej podobają podesłał do mnie - zrobimy z nich wystawę.
Ustalamy termin spotkania na 26 września 2012 godzina 19:00

Co później?
Czeka nas fajna opowieść chłopaków z Projektu Prometeusz. Z racji ich zajęć (studia) zrobimy sobie spotkanie w jakąś sobotę.
Chciałbym także zaproponować spotkanie przy ognisku - tak żebyśmy sobie mogli podsumować wakacje i poopowiadać o planach na nowy rok. Będzie okazja przyjąć nowych członków i uporządkować trochę formalnych spraw.Datę ustalimy sobie na spotkaniu inauguracyjnym.



piątek, 7 września 2012

A dokąd? W ciemno idziemy...

Kolejna impreza którą organizujemy to
Rajd w ciemno.

Idea jest prosta:
  • chcesz iść na kijkach? Możesz! Jest trasa dla kijkarzy
  • chcesz jechać rowerem? Możesz! Jest trasa dla rowerzystów
  • chcesz jechać motocyklem? Możesz! Jest trasa dla motocyklistów
Gdzie dotrzeć? Gdzie meta? To cała przyjemność - to miejsce trzeba znaleźć. :-)
Masz również 3 wybory jeśli chodzi o rodzaj biletu:
  • Możesz zanocować, by cieszyć się towarzystwem ogniskiem i fajna zabawą.
  • Możesz mieć to wszystko i fajną koszulkę która będzie super pamiątką
  • Możesz po osiągnięciu celu wrócić do domu - będzie na ciebie czekał autobus....
Zarejestruj się tu

wtorek, 28 sierpnia 2012

Nocny spływ? Co jeszcze?

Na pomysł wpadł Jarek. No i oczywiście był on świetny. Trochę trwało zanim się zebraliśmy, ale jak się udało no to już poszło...
Start o 21.00 w tle noc a przed nami rzeka którą dosyć dobrze znamy ale za dnia.
Spływ był męski więc kobiety, dzieci i zwierzęta pozostały na brzegu.... a my prawdziwe samce alfa ruszyliśmy w ciemną dzicz.
Ostatnie pożegnania bo nie wiadomo czy powrócimy z tej wyprawy.
Na rzece było widać to:
Czasami to:
Więc było bardzo interesująco i zapierało dech w piersiach. Niektórym ryby wpadały same do kajaka.
Po kilku godzinach, paru niemal wywrotkach dotarliśmy do celu a tam czekał na nas wiadomo - mocz pawiana.
Oczywiście był posiłek - taki jak my. Różnorodny, trochę twardy, miękki, słodki, słony - ale w całości fajny i smaczny.
Jednym z mistrzów ceremonii był Jacek
Po zjedzeniu nasze miny wyglądały tak
Ale na szczęście nikt nie zamienił się w wilkołaka.
Rano trzeba było posprzątać.
Ale tylko on potrafił doczyścić go dobrze.... no i może będzie z tego wynalazek.
Po chwili dobiegł głos sikorek na rzece...
To był dla nas piękny widok- wieczorem wspominaliśmy jak to było ten pierwszy raz na Głomii - mało popularnej rzece. Dziś - proszę ile ludzi tędy pływa.
Przyszedł czas na powrót i jest nadzieja że nie był to ostatni spływ nocny.
Dziękuję kompani za miłe towarzystwo!!!!!