czwartek, 25 lipca 2013

Jakie macie najbliższe plany?

Może warto pomyśleć o najbliższym długim weekendzie i spędzić go w doborowym towarzystwie?
Tak!
My jedziemy żeby znów zanurzyć się w historiach nie z tego świata, żeby poznać Tych którzy byli Tam.
To niedaleko, można pojechać na 1 dzień, ale stracić taki wieczór.... to grzech. Dlatego my zostajemy na noc. :-)
Co można robić? Można organizować i prowadzić gry, brać udział w warsztatach no i znowu można spać na drzewach. Aż strach się na drugi bok obracać.....
To co? Kto chce jechać i brać czynny udział mailuje na zlokoeks@gmail.com


CZEKAMY!!!

niedziela, 21 lipca 2013

Wakacyjnie..

Co się dzieje?
Wakacje - Wszyscy gdzieś są, jedni w pracy inni zwiedzają. Niby nikt się nie chwali ale o paru sprawach powiedzieć trzeba.
Zupełnie niechcący gościliśmy koleżanki z Francji. Nic lepiej nie wpływa na kontakty międzynarodowe jak normalne kontakty międzyludzkie. To był intensywny weekend. Rozmawialiście kiedyś całe 3 dni po francusku? Ja też nie - szczęście że moje dziewczyny potrafią.
I w ten sposób założyliśmy pierwszy zagraniczny odział korpusu - we Francji w
  Saint Chef.
No i mamy szansę na otwarcie placówki w Norwegii - Tak Robert? :-)

Czy gdzieś podróżujemy?---- Nieustannie
Byliśmy TU
I TU
Także byliśmy TU
Tu nam chcieli logo zjeść
A w naszej okolicy.....
Niedawno odbyła się leśna wycieczka przygodowa dla naszych małych zwycięzców konkursu z festiwalu Kocioł. Ruszyliśmy w las żeby pokazać jego uroki. To tak blisko, a jak się okazuje nawet trochę daleko. Naszym przewodnikiem był Adam Pulit, który po kilku chwilach zawładnął uwagą młodzieży.
Jak zachowują się psy, jakie są relacje w stadzie - tego dowiedzieliśmy się od Krzysztofa Janiaka. Przyznam szczerze - było to inspirujące.

Co  i jak dawać jeść? Czy obwąchiwanie jest normalne i czy pies powinien się rzucać na człowieka. To się może kiedyś przydać. Podobnie jak z odkryciami naszej lokalnej przyrody. Ile to drzewo miało lat i jaki to gatunek? Czy da się złapać mrówkę i jak wygląda ona z bliska? Potrzeba trochę sprzętu i wiedzy - my mieliśmy to i to.


Mała rundka po lesie - a tyle ciekawego zobaczyliśmy. Dzieci dostały na dobry początek książkę-zielnik. Żeby mogły kontynuować to co rozpoczęło się tego dnia.
Świecie - drżyj - idą młodzi odkrywcy......

A co robią starzy odkrywcy? Wpadają na ciekawe pomysły, korzystają z tego że świat się skurczył i jadą tam gdzie mieszkał on იოსებ ჯუღაშვილი>. O kim mowa?
Tu mieszkał:
Takie snikersy jadał
Takie fury nie miał - ale na pewno by chciał...

Nic dalej nie piszę - bo liczę na autorską opowieść tych co tam byli. Ze zdjęć mogę wywnioskować że atmosfera była twórcza i dobrze koncepcyjna. Jarek w trybie "obmyślania" właśnie przesiąka atmosferą. Gdyby nie ten ciuszek to by zmarzł :-)


Gratulacje.....czekamy na wasze wspomnienia.