czwartek, 12 lipca 2012

Wróciliśmy z Bornholmu....

Obiecywałem relacje na żywo, ale tyle się działo że czasu było brak.
Wyspa jest bardzo ładna, śledziowo - rowerowa. Obozowaliśmy w Hasle.
Większa relacja wkrótce - dziś tylko kilka zdjęć.
W tle charakterystyczne wędzarnie- jak te śledzie smakowały......
Zasadził Duńczyk flagę w ogrodzie, chodził tę flagę oglądać co dzień, Wyrosła flaga jędrna i krzepka (.tu mała przerwa..) tak się zawzięli, tak się nadęli że naglę flagę trach - wyciągnęli...:-)

3 komentarze:

  1. no żałuję, że nie udało mi się z wami ruszyć... może następnym razem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dokładnie :< next trip will be a joint :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Było fajnie, z wami będzie jeszcze lepiej :-).
    Next Trip - to Julian the King

    OdpowiedzUsuń