czwartek, 21 lutego 2013

Póki młodość w nas....

Jakub roztoczył wizję podróży, dobrych i ciekawych ludzi. Na 2 godziny przenieśliśmy się tam razem z nim  i można powiedzieć widzieliśmy to co on. Uderzyło mnie jedno - ten splot ludzi dobrej woli. Ktoś zostawia ci własne mieszkanie, inny proponuje nocleg. Słowem świat nie jest taki zły. Warto o tym mówić, będzie tego dobra więcej. Chyba lepiej wspomnieć o czymś takim niż rozpatrywać jakieś problemy. Tego właśnie potrzeba było ludziom którzy walczą z chorobą - ale czy tylko im? Kto wie kiedy my będziemy potrzebowali propozycji noclegu? Może warto już teraz komuś pomóc, uśmiechnąć się. Całego świata nie naprawimy ale może choć kawałek? Możemy coś dać od siebie - to do nas wróci...


No i jeszcze jedna refleksja:
Mój teść (86) lat jakiś czas temu podszedł do mnie i zapytał:
 " Piotr, wiesz kiedy człowiek jest stary?
 No nie - odpowiedziałem.
Wtedy gdy już się niczym nie interesuje - odpowiedział.
Po chwili dodał - Idę zobaczyć jak śpiewają chóry. No i poszedł."
Młodość ma swoje prawa.... zatem szukajcie, zawsze jest coś ciekawego - w końcu jesteście młodzi..:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz