czwartek, 10 stycznia 2013

No i jak z tą Ameryką jest?

Dawno nie było takiego konkretnego prelegenta. Ze zdjęć i opowieści biła radość i zachwyt krajem, mimo wcześniejszych obaw. Krysia opowiadała o otwartości ludzi, uśmiechu, o krakowiaku tańczonym na sali gimnastycznej po mszy.
Była w sławnych miejscach które grały w kilku filmach. Wiecie co to?
W tak wielkim kraju wszystko jest duże. Czasami to niepotrzebne ale cóż... tak już jest. KOntrast między Polską a Ameryką widoczny od razu...:-)
Co jeszcze w tym kraju jest takiego ciekawego? Łatwość życia. Czy zastanawialiście się kiedyś co to znaczy? Czy można żyć łatwo? Nie chodzi tu o bycie utracjuszem, na czyimś utrzymaniu. Coś w tym jest. Może to mit kariery od pucybuta do milionera? Może wiara w umiejętności a nie zaświadczenia o nich. Ten praktyczny stosunek do życia zmienia spojrzenie na wiele spraw. Nawet to że 4 lipca sztuczne ognie odpaliły kompletnie bez kontroli - przecież w przyszłym roku na pewno się uda. Oto przykład jak porażke można przekuć w sukces. Podróże kształcą.
No i te przestrzenie i krajobrazy.  

Wiem! Zdjęcia tego nie oddają, ale dają choć "kierunek" tych smaczków jest jasny.... To kierunek Ameryka!!!
Ziarno zostało zasiane :-)
Dziękujemy za miły wieczór!!!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz