Fajnie że można się nawzajem wspierać. Mam nadzieję że z naszych wspólnych kontaktów coś fajnego wyjdzie w przyszłości....
LINK Imprezy podróżnicze
Blog dla miłośników podróży, tych dla których łóżko nigdy nie jest za twarde, a pogoda jest zawsze dobra.... szukajcie nas na www.korpus.com.pl
piątek, 31 grudnia 2010
czwartek, 30 grudnia 2010
Po filmie Kon-Tiki
Dziś w dobie internetu wszystko jest możliwe do znalezienia w sieci...
FILM KON-TIKI
Wersja angielska, ale dla miłośników podróży to chyba nie bariera ;-) My mieliśmy polską wersję.
Można podziwiać tych ludzi za odwagę i determinację. To przecież był 1947 r.
Tu link do muzeum Kon-Tiki

Powoli krystalizuje się koncepcja działania Korpusu - wszystkich zainteresowanych działaniem (nie tylko prezentacjami i oglądaniem filmów). Zapraszamy na spotkanie12 stycznia 2011.
Po prezentacji o Izraelu przedstawimy nasze plany rozwoju.
petros
FILM KON-TIKI
Wersja angielska, ale dla miłośników podróży to chyba nie bariera ;-) My mieliśmy polską wersję.
Można podziwiać tych ludzi za odwagę i determinację. To przecież był 1947 r.
Tu link do muzeum Kon-Tiki

Powoli krystalizuje się koncepcja działania Korpusu - wszystkich zainteresowanych działaniem (nie tylko prezentacjami i oglądaniem filmów). Zapraszamy na spotkanie12 stycznia 2011.
Po prezentacji o Izraelu przedstawimy nasze plany rozwoju.
petros
niedziela, 26 grudnia 2010
Święta, święta i .... czas na następne spotkanie.
Zapraszamy na spotkanie nr 4 i pół. Dlaczego pół? Bo nie będzie prezentera tylko film. Film o odwadze, wyobraźni i przyjaźni. Kilka osób przepłynęło ocean w 101 dni na tratwie zbudowanej z drzewa balsa.
Dokument nagrodzony Oscarem. Czas trwania filmu 56min.
petros
- Dlaczego to zrobili?
- Kiedy?
- Kto to był?
- Jak to się skończyło, a raczej czemu później dało początek?
Dokument nagrodzony Oscarem. Czas trwania filmu 56min.
petros
poniedziałek, 20 grudnia 2010
Krótki film z naszego ostatniego spotkania.
Dzięki uprzejmości Krzyśka mamy film z naszego spotkania.
Kresy i bezkresy Rosji - spotkanie 4
Kresy i bezkresy Rosji - spotkanie 4
sobota, 18 grudnia 2010
czwartek, 16 grudnia 2010
Po kresach i bezkresach Rosji...
Tak jak myślałem było MAGICZNIE. Film nakręcony "od serca" z fajnym pomysłem, doskonałym komentarzem i muzyką. Autorzy opowiadali ze szczegółami o swoich przygodach, o ludziach których spotkali, o smaku wody, ryb. Jak użyć równoległej toalety typu "narciarz" ;-) Jak przetrwać na szlaku, jak znaleźć szlak - czy tam są szlaki? Gdzie nocować? Czy w "bani" (to taka łaźnia) jest fajnie.
Dla tych co nie byli. Film "kresy i bezkresy Rosji" trafił do naszego archiwum i tak jak mówiliśmy zrobimy sobie przegląd prezentacji i będziecie mogli wybrać najlepszą z nich.
Cieszę się że odwiedziło nas kilku nowych podróżników - serdecznie ich pozdrawiamy i zapraszamy na następne spotkania. Zawsze w środę zawsze w Magazyn Cafe.
petros
Nasi goście: Leszek, Monika, Sylwek
Nasi podróżnicy mówili że Rosja jest wbrew pozorom bezpieczna, ludzie są życzliwi. Są tam bankomaty, telefonia komórkowa itp. czego się trochę nie spodziewali. Po spotkaniu była okazja żeby wymienić własne podróżnicze doświadczenia z innych podróży.
Jako gadżet z kraju w którym byli zobaczyliśmy prawdziwe buriackie szachy, zrobione z filcu. Można je łatwo zrolować (planszę ). Całość fajnie składa się w sprytna paczkę widać ją z tyłu. Figurki są odrobinę inne ale bardzo ciekawe.Dla tych co nie byli. Film "kresy i bezkresy Rosji" trafił do naszego archiwum i tak jak mówiliśmy zrobimy sobie przegląd prezentacji i będziecie mogli wybrać najlepszą z nich.
Cieszę się że odwiedziło nas kilku nowych podróżników - serdecznie ich pozdrawiamy i zapraszamy na następne spotkania. Zawsze w środę zawsze w Magazyn Cafe.
petros
piątek, 10 grudnia 2010
Na zachętę - przedsmak spotkania o bezkresach Rosji.....
Obrazy bez komentarza - spotkanie o kresach i bezkresach Rosji będzie po prostu magiczne....
już nie nie mogę się doczekać .

Informacyjnie
Następne spotkania:
petros
- Spotkanie nr 4 " Kresy i bezkresy Rosji" 30 minutowy film z 5 tygodniowej wyprawy 15.12.2010 godzina 18:00
- Przerwa świąteczna
- Spotkanie 4 i pół film nagrodzony oskarem " Ekspedycja Kon-Tiki" 29 grudnia - o ile nie będziecie przejedzeni...;-)
- Spotkanie nr 5 " Przystanek Alaska" Jak Amerykanie kupili sobie trochę ziemi i co na niej jest. 05.01.2011
- Spotkanie nr 6 " Izrael - miejsce dla narodu wybranego?" 12.01.2011 godzina 18:00
- Spotkanie nr 7 " Meksyk - historia jednej Limonki...." 19.01.2011 godzina 18:00
petros
czwartek, 9 grudnia 2010
Czy w pracy można zwiedzać? Chyba tak!!!!
Wielu z nas podróżuje służbowo. To fajna okazja żeby coś zobaczyć. Taka podróż jest też tania - przecież firma za nas płaci ;-) (jakby to szefowie słyszeli...)
Krzysiek opowiadał o swoich kilku podróżach, o tym jak widział zmiany zachodzące w Shanghaju, jak zmienia się miasto, ludzie, kraj. Czy Chińczycy wiedzą coś o Polakach? Czy się dla nich liczymy jako ludzie (nie jako odbiorcy koszulek, czy zabawek). Raczej nie - oni są u siebie - ciężko pracują a dla nich całym światem jest to miasto.
Historia o zupie z żółwia i wątpliwości, czy ten podłużny przedmiot który połykasz to aby na pewno noga, szyja czy coś innego - tego trzeba było wysłuchać na miejscu. Jak jeść, jak zamówić odpowiednią ilość butelek piwa - my to już wiemy. W Chinach można czuć się jak gwiazda - każdy chce zrobić sobie z tobą zdjęcie. Ulice wyglądają jak nasze podczas pochodu 1 Maja.
Dziś miasto wygląda zupełnie inaczej. Krzysztof wspominał że podczas jego pierwszej podróży (1995r) była tylko 1 linia metra - dziś jest 12. Tyle milionów ludzi musi się jakoś przemieszczać.
Zawsze warto mieć adres miejsca skąd się pochodzi. Kod pocztowy znany - ale jak dalej?
Była krótka wzmianka o Meksyku, ale rozgorzała gorąca dyskusja i postanowiliśmy poświęcić Meksykowi odrębne i na pewno bardzo ciekawe spotkanie. Tam to potrafią się bawić!!!
Zaczęliśmy także planować nasz wspólny pierwszy wypad. Propozycji było kilka - zobaczymy która zwycięży ;-)
Krzysiek opowiadał o swoich kilku podróżach, o tym jak widział zmiany zachodzące w Shanghaju, jak zmienia się miasto, ludzie, kraj. Czy Chińczycy wiedzą coś o Polakach? Czy się dla nich liczymy jako ludzie (nie jako odbiorcy koszulek, czy zabawek). Raczej nie - oni są u siebie - ciężko pracują a dla nich całym światem jest to miasto.
rok 1995
Historia o zupie z żółwia i wątpliwości, czy ten podłużny przedmiot który połykasz to aby na pewno noga, szyja czy coś innego - tego trzeba było wysłuchać na miejscu. Jak jeść, jak zamówić odpowiednią ilość butelek piwa - my to już wiemy. W Chinach można czuć się jak gwiazda - każdy chce zrobić sobie z tobą zdjęcie. Ulice wyglądają jak nasze podczas pochodu 1 Maja.
rok 1999
Dziś miasto wygląda zupełnie inaczej. Krzysztof wspominał że podczas jego pierwszej podróży (1995r) była tylko 1 linia metra - dziś jest 12. Tyle milionów ludzi musi się jakoś przemieszczać.
Zawsze warto mieć adres miejsca skąd się pochodzi. Kod pocztowy znany - ale jak dalej?
Była krótka wzmianka o Meksyku, ale rozgorzała gorąca dyskusja i postanowiliśmy poświęcić Meksykowi odrębne i na pewno bardzo ciekawe spotkanie. Tam to potrafią się bawić!!!
Zaczęliśmy także planować nasz wspólny pierwszy wypad. Propozycji było kilka - zobaczymy która zwycięży ;-)
czwartek, 2 grudnia 2010
Następne spotkania - informacyjnie
Spotkania potwierdzone :
22 grudnia nie planujemy spotkania - bo wiadomo święta tuz tuż....
A w styczniu - będzie fajna niespodzianka....
petros
- Czy w pracy można zwiedzać? Chiny i Meksyk 8.12.2010 godzina 18:00
- Kresy i bezkresy Rosji - 30minutowy film z 5 tygodniowej wyprawy. 15.12.2010 godzina 18:00
22 grudnia nie planujemy spotkania - bo wiadomo święta tuz tuż....
A w styczniu - będzie fajna niespodzianka....
petros
Taaaak, łezka w oku się zakręciła.... to było 20 lat temu
Bez komórek, mapy. Bez dobrego roweru. Za to z jasno sprecyzowanym celem. Do Rzymu - Wszak wszystkie drogi tam prowadzą. Dziś trudno sobie to wyobrazić jak można było to zrobić w tamtej rzeczywistości.
Statystyka:
2600km
19 dni
Średni 136km/dzień
Rekord 240km/ dzień
Najwyższy wjazd 2400m.n.p.m
Najdłuższy zjazd 12 km
Atrakcje:
Pęknięta rama (podczas zjazdu)
4 złamane przerzutki
8 „gum”
Kilkanaście klocków hamulcowych
Kilka szprych
3 większe stłuczki
Dziękujemy przybyłym za wysłuchanie naszej relacji. Dla tych którzy nie byli - był film przegrany z VHS i opowieść 5 uczestników tamtej wyprawy. Były autentyczne pamiątki z tej podróży.
Tradycyjne zdjęcie uczestników spotkania.
Statystyka:
2600km
19 dni
Średni 136km/dzień
Rekord 240km/ dzień
Najwyższy wjazd 2400m.n.p.m
Najdłuższy zjazd 12 km
Atrakcje:
Pęknięta rama (podczas zjazdu)
4 złamane przerzutki
8 „gum”
Kilkanaście klocków hamulcowych
Kilka szprych
3 większe stłuczki
Dziękujemy przybyłym za wysłuchanie naszej relacji. Dla tych którzy nie byli - był film przegrany z VHS i opowieść 5 uczestników tamtej wyprawy. Były autentyczne pamiątki z tej podróży.
Tradycyjne zdjęcie uczestników spotkania.
wtorek, 30 listopada 2010
Następne spotkanie
Już w środę 1.12.2010 zapraszamy na 18:00 do Cafe Magazyn na spotkanie:
Złotów - Rzym rowerem w latach 90 zeszłego wieku - odwaga czy romantyzm?
Złotów - Rzym rowerem w latach 90 zeszłego wieku - odwaga czy romantyzm?
sobota, 27 listopada 2010
Parę fotek dla tych którzy byli...i nie byli...a by chcieli ;-)
Było nas sporo, choć myślę że jest więcej fanów podróży. Plotki muszą się rozejść to na pewno dotrzecie...
Mamy pierwsze wspólne pamiątkowe zdjęcie. Jak widać towarzystwo jest od 1 roku do 65lat. To dobrze wróży.
Goście odpowiadali na b. ciekawe pytania typu: na co można u nich polować? Jakie są dzikie zwierzęta? Jak wygląda szkolnictwo? Jakie są zabytki? Ko jest najbardziej znanym na świecie Etiopczykiem? i wiele wiele innych. Barierę językową skutecznie przełamywał Rider.
Był lekki rys celów i tego po co mamy się spotykać. Czy wyprawa na "ślosberg" jest ekspedycją czy liczy się tylko wypad do Sarajewa? Od razu odpowiadam że TAK wszystko jest ekspedycją...Polska to także piękny kraj a nasz okolice są wspaniałe.
Motto z książki Kapuścińskiego oddaje wszystko....
„Herodot z zapałem i zachwytem dziecka poznaje swoje światy. Jego najważniejsze odkrycie – że jest ich wiele. I że każdy jest inny. Każdy ważny. I trzeba je poznać, bo te inne światy, inne kultury to są zwierciadła, w których przeglądamy się my i nasza kultura, dzięki którym lepiej rozumiemy samych siebie.“
petros
Mamy pierwsze wspólne pamiątkowe zdjęcie. Jak widać towarzystwo jest od 1 roku do 65lat. To dobrze wróży.
Goście odpowiadali na b. ciekawe pytania typu: na co można u nich polować? Jakie są dzikie zwierzęta? Jak wygląda szkolnictwo? Jakie są zabytki? Ko jest najbardziej znanym na świecie Etiopczykiem? i wiele wiele innych. Barierę językową skutecznie przełamywał Rider.
Był lekki rys celów i tego po co mamy się spotykać. Czy wyprawa na "ślosberg" jest ekspedycją czy liczy się tylko wypad do Sarajewa? Od razu odpowiadam że TAK wszystko jest ekspedycją...Polska to także piękny kraj a nasz okolice są wspaniałe.
Motto z książki Kapuścińskiego oddaje wszystko....
„Herodot z zapałem i zachwytem dziecka poznaje swoje światy. Jego najważniejsze odkrycie – że jest ich wiele. I że każdy jest inny. Każdy ważny. I trzeba je poznać, bo te inne światy, inne kultury to są zwierciadła, w których przeglądamy się my i nasza kultura, dzięki którym lepiej rozumiemy samych siebie.“
petros
czwartek, 25 listopada 2010
I po inauguracji... ZKE działa
Cieszymy się że się spotkaliśmy. Miło było zobaczyć wasze zainteresowanie Etiopią i posłuchać fajnych, konkretnych pytań. Nasi goście prosili żeby przekazać także podziękowanie za to że interesowaliście się ich krajem. Jak widzieliście, to są dumni i ciekawi ludzie.
Przygotowujemy trochę więcej informacji i zdjęć. Zaglądajcie żeby sprawdzić ;-)
Ci którzy dopisali maila wkrótce dostaną potwierdzenie rejestracji, prosimy na nie odpowiedzieć.
Dziękujemy za gościnność Cafe Magazyn i mamy nadzieję że będziemy tam cotygodniowymi gośćmi.
Przygotowujemy trochę więcej informacji i zdjęć. Zaglądajcie żeby sprawdzić ;-)
Ci którzy dopisali maila wkrótce dostaną potwierdzenie rejestracji, prosimy na nie odpowiedzieć.
Dziękujemy za gościnność Cafe Magazyn i mamy nadzieję że będziemy tam cotygodniowymi gośćmi.
wtorek, 23 listopada 2010
wtorek, 9 listopada 2010
INFO
Chętni żeby powiadamiać ich o spotkaniach korpusu - proszę o wysłanie maila na adres zlokoeks@gmail.com Wstępny plan spotkań:
Przyjęliśmy zasadę że spotykamy się w środy o 18:00 w Cafe Magazyn.
petros
- Etiopia - Czy się czymś różnimy? Inauguracja ZKE
- Ze Złotowa do Rzymu rowerem w latach 90 zeszłego wieku. Odwaga czy romantyzm?
- Meksyk - Chiny - czy w pracy da się zwiedzać?
- Indie - czy oni są biedni?
- Poszukując przodków - rowerem do Francji i Włoch
- Ameryka Południowa - śladem cywilizacji
- Izrael - miejsce dla narodu wybranego?
Przyjęliśmy zasadę że spotykamy się w środy o 18:00 w Cafe Magazyn.
petros
poniedziałek, 8 listopada 2010
Nasi pierwsi goście
Tak wygląda okolica gdzie mieszkają nasi pierwsi goście.
A to właśnie oni.
Trochę są zdziwieni naszym śniegiem.... ;-)
A to właśnie oni.
Trochę są zdziwieni naszym śniegiem.... ;-)
niedziela, 7 listopada 2010
Spotkanie inauguracyjne
24. listopada zapraszamy na pierwsze spotkanie. Będzie okazja się poznać i spotkać z pierwszymi gośćmi.
Jeśli nic się nie zmieni to będą goście z Etiopii.
Dla tych którzy nie wiedzą Etiopia jest tu :-)
petros
Wyświetl większą mapę
Jeśli nic się nie zmieni to będą goście z Etiopii.
Dla tych którzy nie wiedzą Etiopia jest tu :-)
petros
Wyświetl większą mapę
Najtrudniej jest zacząć, potem jest już z górki.....;-)
![]() |
U celu |
Bardzo lubię podróżować. W tym roku przejechałem Camino - stary szlak pielgrzymkowy. Spotkałem wielu fajnych ludzi z całego świata. Wtedy pomyślałem że u nas w Złotowie znajdzie się na pewno choć kilku takich samych pasjonatów, może będą chcieli się spotkać, opowiedzieć o tym gdzie byli, co widzieli. Może dadzą innym "napęd" do wyruszenia z domu.
Świat jest taki ciekawy i piękny. Najtrudniej jest zacząć, potem już jest "z górki". Tak powstała idea . Po powrocie wspólnie ze Sławkiem i Jarkiem wpadliśmy na pomysł Złotowskiego Korpusu Ekspedycjnego. Mamy nadzieję że przyłączą się do nas inni Złotowianie i że wspólnie opowiemy i wysłuchamy wielu relacji z podróży. W przyszłości może zorganizujemy może własną ekspedycję.....
petros
petros
środa, 3 listopada 2010
Start ZKE
Start bloga. Wkrótce więcej informacji. Strona docelowo ma być źródłem informacji na temat planowanych spotkań, na których prezentowane będą relacje z wypraw. Wypraw rowerowych i nie tylko.
Co jakiś czas zamieszczać będziemy tu relacje z co ciekawszych podróży.
Złotowski Korpus Ekspedycyjny. Skąd ta nazwa? Oto jaką definicję korpusu ekspedycyjnego podaje wikipedia:
Korpus ekspedycyjny – kilka wojskowych formacji na szczeblu dywizji lub brygady wspartych dodatkowymi jednostkami wsparcia i logistyki (lotnictwo, artyleria, saperzy i inne rodzaje wojsk) i przeznaczonych do działań operacyjno-taktycznych poza metropolią.
Nasza definicja Złotowskiego Korpusu Ekspedycyjnego mogłaby brzmieć - kilka samodzielnych jednostek, złaknionych eksploracji terenów bliższych i dalszych, działających samodzielnie lub w grupie, przemieszczających się na na rowerze, pieszo lub innymi odpowiednimi środkami transportu, przeznaczonymi do działań turystyczno - krajoznawczych poza "metropolią*".
* powiedzmy, że Złotów to metropolia... ;)
W planach są spotkania z interesującymi ludźmi. Jeszcze w listopadzie chcemy zorganizować spotkanie z bardzo egzotycznymi gośćmi. Więcej informacji wkrótce.
Rider
Co jakiś czas zamieszczać będziemy tu relacje z co ciekawszych podróży.
Złotowski Korpus Ekspedycyjny. Skąd ta nazwa? Oto jaką definicję korpusu ekspedycyjnego podaje wikipedia:
Korpus ekspedycyjny – kilka wojskowych formacji na szczeblu dywizji lub brygady wspartych dodatkowymi jednostkami wsparcia i logistyki (lotnictwo, artyleria, saperzy i inne rodzaje wojsk) i przeznaczonych do działań operacyjno-taktycznych poza metropolią.
Nasza definicja Złotowskiego Korpusu Ekspedycyjnego mogłaby brzmieć - kilka samodzielnych jednostek, złaknionych eksploracji terenów bliższych i dalszych, działających samodzielnie lub w grupie, przemieszczających się na na rowerze, pieszo lub innymi odpowiednimi środkami transportu, przeznaczonymi do działań turystyczno - krajoznawczych poza "metropolią*".
* powiedzmy, że Złotów to metropolia... ;)
W planach są spotkania z interesującymi ludźmi. Jeszcze w listopadzie chcemy zorganizować spotkanie z bardzo egzotycznymi gośćmi. Więcej informacji wkrótce.
Rider
Subskrybuj:
Posty (Atom)