Start z jeziora miejskiego to niezły pomysł.
Był strach o pogodę - ale zgodna z zamówieniem Sebastiana - była dobra.
13 śmiałków ruszyło na eksplorację naszej rzeki.
Czasami wyglądało tak ;-)
Ale większości było tak
Można było się wykazać w wielu dziedzinach.
Były wyrotki, trochę śmiechu itp.
Osiągnęliśmy cel - Krajenkę. Udało się - było bardzo fajnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz